„Choinka przy Wigilijnym Stole” – Powiatowy Konkurs Potraw Regionalnych.
Tradycja ciągle żywa.

Świąteczna atmosfera, zapach żywej choinki, krakowiacy i górale w strojach regionalnych, kolorowe, ręcznie robione ozdoby choinkowe, a co najważniejsze – potrawy wigilijne i opłatek pod bardzo różną postacią – nawet jako ozdoba choinkowa. Pierogi z kapustą, uszka z barszczem czerwonym, żur z ziemniakami i grzybami – to tylko niektóre z licznych dań regionalnych powiatu myślenickiego. Wszystko postne, jak tradycja nakazuje. Wszystko pyszne i kuszące bogactwem smaków i aromatów.
Prezentacje choinek przy wigilijnym stole.
Swoje wigilijne stoły z choinkami przygotowały Koła Gospodyń Wiejskich z wszystkich gmin powiatu oraz szkoła Osińskich w Myślenicach, która w tym roku gościła wszystkie grupy konkursowe w swoich murach. Gminę Sułkowice godnie reprezentowało Koło Gospodyń Wiejskich „Kalina” z Rudnika. Komisja konkursowa w składzie Grażyna Pitala z PZDR Myślenice oraz Teresa Osińska, Andrzej Synowiec i Anna Suder mieli twardy orzech do zgryzienia, żeby wybrać zwycięzców konkursu. Prezentacjom stanowisk i kosztowaniu potraw towarzyszyły gawędy Pań z kół, które opowiadały o tradycjach świątecznych swoich miejscowości. Było także kolędowanie przy akompaniamencie akordeonu.
Wyróżnienie dla KGW „Kalina” z Rudnika.
Rudnickie koło gospodyń „Kalina” zaserwowało na stole przykrytym białym obrusem z ułożonym pod spodem siankiem i z położonym nad nim Pismem Świętym fasolę, uszka z grzybami i barszczem czerwonym, żur z grzybami, kompot z suszu, galas ze śliwek z lanym ciastem, karpia smażonego z ziemniakami i surówką z kiszonej kapusty, kapustę z grochem, kluski (pierogi) z kapustą i grzybami, śledzie, kukiełkę z rodzynkami i z miodem, makaron z makiem, zupę grzybową z łazankami, zupę grochową, groch piechotny z wody i chleb. Na choince wisiały karmeliki - domowej roboty cukierki o smaku popularnej krówki. Pod choinką stał koszyk z jabłkami, orzechami, czekoladą, a obok leżał Jezusek w żłóbku.
Po ocenie komisji ostatecznie przyznano dwa równoległe pierwsze miejsca – zajęły je KGW z Lubnia i KGW z Trzemeśni. II miejsce przypadło Pcimianom, a III KGW z Glichowa. Nasze Koło Gospodyń Wiejskich Kalina z Rudnika otrzymało wyróżnienie. Nagrody fundowały m. in. LGD „Między Dalinem i Gościbią” oraz Małopolski Ośrodek Doradztwa Rolniczego w Karniowicach. Wszystkie koła otrzymały dofinansowanie z urzędów miast i gmin, które reprezentowały. Spotkanie było doskonałą okazją do tego, żeby poznać i porównać zwyczaje ludowe sąsiadów oraz przepisy naszych babć. Ciekawostką np. może być zwyczaj z Lubnia - miska z wodą, do której wrzuca się grosiki, żeby się wiodło cały rok. Tam panie z koła podały m. in. korpiele w mleku i parzuchy – czyli śliwki w drożdżowym cieście ugotowane na parze z polane masłem. Przez obficie zastawione stoły wigilijne przewijały się także ryby pod różnymi postaciami - w galarecie, w kapuście, smażone. Wyrazy wdzięczności należą się wszystkim kołom za kultywowanie tradycji oraz przekazywanie jej z pokolenia na pokolenie. W niedzielę 12 grudnia 2010 r. nie sprawdziło się powiedzenie, że gdzie kucharek sześć, tam nie ma co jeść. Kucharek było przynajmniej 80 i nikt nie miał prawa wyjść ze spotkania głodny. Uczestnicy imprezy z trudem opuścili salę z pełnymi brzuchami. Oby sprawdziło się inne powiedzenie ludowe, że „postne nie tuczy”.
Joanna Gatlik